28/09/2007 - Szara Warszawa
Warszawa - jedno z najbardziej szarych miast jakie widziałem - przy dobrej pogodzie wszystko wygląda w porządku. Jeśli pada deszcz, jest po prostu nieprzyjemnie. Architektura miesza się, błądzi gdzieś między współczesną awangardą, a klasycznymi kolumnami. Ogromne reklamy przykrywają elewacje całych budynków, a Pałac Kultury wygląda jak koszmarne zamczysko.
Jedynym pocieszeniem jest Nowy Świat - wyremontowane ładne kamienice, ogrom kawiarni i wszelkiego rodzaju restauracji. To chyba najmniej mroczna część miasta. Całe szczęście mieszkańcy nadrabiają uprzejmością i uczynnością. Tak trzymać!
W Warszawie udało nam się odwiedzić Irlandzką ambasadę i załatwić kilka formalności, pogoda jak widać na zdjęciach była koszmarno - ulewna, a ceny pociągów są z kosmosu, podobnie jak uprzejmość kasjerek. Kolejka po bilety przeraża, ale cóż - taka już jest ta nasza stolica i nasze dworce.